Temat: Modele przeciekania (percolation)
Algorytmy stosowane w tzw. modelach perkolacyjnych (przeciekania). Przejście fazowe. Próbkowanie Monte Carlo. Zadania.


Na podstawie: Binder, Heermann, Monte Carlo simulations in statistical physics, Springer, 1997

1 Model przeciekania

Rozpatrujemy problem obsadzania węzłów nieskończonej sieci. Prawdobieństwo obsadzenia węzła jest równe p. Prawdopodobieństwo, że węzeł pozostaje pusty wynosi 1−p. Sąsiadujące obsadzone węzły tworzą tzw. klastry. Istnieje krytyczne pc takie, że dla p < pc na sieci istnieją tylko klastry o skończonych rozmiarach l, natomiast przy p > pc istnieje jeden klaster, który przecieka z jednego brzegu sieci do przeciwnego. Algorytm przeciekania jest bardzo prosty. Dla sieci 3-wymiarowej o rozmiarze L można go zapisać następująco.
for (i=0;i<L;i++)
    for(j=0;j<L;j++)
        for(k=0;k<L;k++)
            lattice[i][j][k] = Math.random()<p?1:0;
Jeden przebieg przez wszystkie węzły sieci wyznacza całą konfigurację. Problemy: Typowy algorytm obliczeń polega w tym problemie na wygenerowaniu N konfiguracji i na uśrednieniu odpowiednich wielkości.
1 powtarzaj konfig = 1 aż do N
2    utwórz konfigurację
3    przeanalizuj konfigurację
4    wylicz interesujące wielkości
5    dodaj odpowiadające wyniki
6 wykonaj uśrednianie
Analiza konfiguracji (3) polega na przeliczeniu klastrów i wyznaczeniu ich rozmiarów. Jak zidentyfikować klastry? Klaster jest takim zbiorem węzłów, że każdy element zbioru posiada sąsiada należącego do tego zbioru. Obsadzone węzły można traktować jak graf. Graf może składać się z oddzielnych podgrafów. Istnieją grafy z jednym wierzchołkiem, dwoma, trzema itd. Zadanie polega na przeliczeniu podgrafów w każdej klasie. Jak sprawdzić, że klaster jest nieskończony? Zadanie sprowadza się do sprawdzenia czy istnieje ścieżka łącząca dwa przeciwległe brzegi sieci. Prawdopodobieństwo znalezienia takiej ścieżki określa tzw. parametr porządku Ps, który może być następnie użyty do wyznaczenia punktu przejścia pc. Poniżej pc prawdopodobieństwo znalezienia takiej ścieżki jest zerowe, gdyż istnieją tylko klastry skończone. Powyżej progu pc istnieje klaster nieskończony, który pozwala na przejście od brzegu do brzegu sieci; parametr porządku skacze gwałtownie do jedynki.
Z a d a n i e 1. Znaleźć algorytm rozstrzygający czy w danej konfiguracji problemu przeciekania istnieje ścieżka, łącząca przeciwne brzegi sieci. Wyznaczyć parametr porządku Ps dla różnych sieci o wielkości L i dla różnych prawdopodobieństw p. (Za parametr porządku w danej konfiguracji przyjąć stosunek wielkości największego klastra do liczby wszystkich obsadzonych węzłów sieci.)

2 Modelowanie wielkości losowych

Na podstawie: Sobol

Nie bądziemy omawiać sposobów generowania liczb losowych z jednorodnym rozkładem prawdopodobieństwa na odcinku (0, 1), zakładając, że są one znane. Zajmiemy się, krótko, metodami otrzymywania wartości wielkości losowych występujacych z zadanymi, acz niejednorodnymi, rozkładami prawdopodobieństwa. Przedyskutujemy najczęściej stosowaną metodę, tzw. funkcji odwrotnych.

2.1 Metoda funkcji odwrotnych

Funkcją rozkładu dowolnej wielkości losowej nazywamy funkcję
F(x) = P{ ζ < x } .
Jej dziedziną jest −∞ < x < ∞. Można pokazać, że F(x) jest monotonicznie rosnąca i, że 0 ≤ F(x) ≤ 1. Dalej limx→−∞F(x)=0, limx→∞F(x)=1. (F nie jest ściśle monotoniczna i może być nieciągła.) Przy założeniu ścisłej monotoniczności i ciągłości y = F(x) istnieje funkcja odwrotna x = G(y) taka, że dla wszystkich −∞ < x < ∞ i przy 0 < y < 1 mamy
G(F(x)) = x, F(G(y)) = y .
Pokażemy, że wielkość losowa G(x) posiada rozkład F(x) Mamy
P{ G(γ) < x } = P{ F(G(γ)) < F(x) } = P{ γ < F(x) } .
Ponieważ γ posiada rozkład jednorodny na (0, 1) to prawdopodobieństwo P{ γ < F(x) } = P{ 0 < γ < F(x) } jest równe długości odcinka (0, F(x)), czyli równa się F(x). Pokazaliśmy więc, że
P{ G(γ) < x } = F(x) .
Co nam to daje? Jeśli ξ posiada rozkład F(x), gdzie F(x) jest ściśle monotoniczna i ciągła, to wielkość ξ można modelować wg. wzoru
ξ = G(γ) .
Ponieważ γ posiada taki sam rozkład na (0, 1) jak 1 − γ, to można tez używać równoważnej formuły
ξ = G(1 − γ) .
Sposób wyznaczania wielkości losowych ξ wg. tych formuł nosi nazwę metody funkcji odwrotnych.

2.1.1 Normalna wielkość losowa

Normalna wielkość losowa ξ ∈ (−∞, ∞) ma rozkład prawdopodobieństwa
p(x) = 1

σ



exp (x−a)2

2
,
gdzie a, σ > 0 i
Mζ = a , Dζ = σ2 .

2.1.2 Całka prawdopodobieństwa


Φ(x) = 2




π

x

0
exp−t2/2 dt .
Podstawienie t1=(x′−a)/σ, t2=(x"=a)/σ daje
P{ x′ < ζ < x" } = 1

2
[Φ(t2) − Φ(t1)] .
Biorąc x′=a−3σ, x"=a+3σ otrzymamy
P{ a−3σ < ζ < a+3σ} = Φ(3) ≈ 0.997 .
(Prawo 3-ech sigm) Widzimy, że otrzymujemy prawie jednostkowe prawdopodobieństwo otrzymania zdarzenia z przedziału a−3σ < ζ < a+3σ.

3 Zastosowania metody MC

Na podstawie: Rozdzial jest tłumaczeniem rozdziału 9 książki Sobola



Temat: Zastosowanai MC
Całki oznaczone


Na podstawie: Sobol, Metoda Monte Carlo, wyd. ros., Nauka, 1985.
Moje nieudolne tłumaczenie z rosyjskiego; tylko dla studentów.

4 §9. Obliczanie całek oznaczonych

Problemy, które rozpatrywaliśmy w poprzednich rozdziałach, były statystycznymi z natury i wykorzystanie metody Monte Carlo przy ich rozwiązywaniu było w ich przypadku rzeczą naturalną. Tutaj rozpatrujemy problem matematyczny przybliżonego obliczenia całki oznaczonej. Ponieważ obliczanie takich całek jest równoznaczne z wyznaczaniem pól, to można byłoby wykorzystać metodę p. 1.2. Zamiast tego opiszemy inną, bardziej efektywną metodę, która pozwala budować różne modele stochastyczne rozwiązywania tego problemu metodą Monte Carlo. Pokażemy też jak wybrać spośró nich model najlepszy. 9.1. Metoda obliczeń. Rozpatrzmy funkcją g(x), określoną na przedziale a < x < b. Chcemy w przybliżeniu obliczyć całkę
I=
b

a
g(x) ,dx
(33)
(jeśli jest to całka niewłaściwa to żądamy, że jest ona absolutnie zbieżna). Weźmy dowolną gęstość p(x) na (a, b) (tzn. dowolną funkcję p(x), spełniającę warunki (15), (16)). Wraz z losową wielkością ξ, określoną na przedziale (a, b) z gęstością p(x), potrzebna będzie wielkość
η = g(ξ)//p(ξ) .
Zgodnie z (18)
Mη
b

a
g(x)

p(x)
p(x) dx=I .
Rozpatrzmy teraz N jednakowych, niezależnych wielkości losowych η1, η2, ..., ηN i zastosujmy do sumy tych wielkości centralne twierdzenie graniczne. Formuła (21) jest w tym wypadku
P


1

N
N

j=1
ηj−I
< 3


Dη

N


≈ 0.997 .
Ostatnia równość mówi, że jeżeli weźmiemy N wartości ξ1, ξ2, ..., ξN to przy odpowiednio dużym N
1

N
N

j=1
g(ξj)

p(ξj)
≈ I .
Jednocześnie, z bardzo dużym prawdopodobieństwem błąd przybliżenia (34) nie przewyższa 3√{Dη/Ń}. 9.2. Istotny wybór. Widzieliśmy, że w celu obliczenia całki (33) można wykorzystać dowolną wielkość losową ξ, określoną na przedziale (a, b) z gęstością p(x) > 0.1 W dowolnym przypadku Mη = M[g(ξ)//p(ξ)]=I. Jednakże dyspersja Dη, a wraz z nią oszacowanie błędu w formule (34) zależą od tego jaka wielkość ξ jest wykorzystywana, gdyż
Dη = Mη2−I2=
b

a
g2(x)

p(x)
dx−I2 .
(35)
Pokażemy, że wielkość ta jest minimalna, gdy p(x) jest proporcjonalne do |g(x)|. Wykorzystamy w tym celu znaną z analizy matematycznej nierówność


b

a
|u(x)v(x)| dx
2


b

a
u2(x) dx
b

a
v2(x) dx ,
w której wstawimy u=g(x)//√{p(x)}, v=√{p(x)}. Otrzymamy


b

a
|g(x)| dx
2


b

a
g2(x)

p(x)
dx
b

a
p(x) dx=
b

a
g2(x)

p(x)
dx .
(36)
Z (35), (36) wynika, że
Dη ≤

b

a
|g(x)| dx
2

−I2 .
(37)
Pozostaje pokazać, że dolną granicę wartości dyspersji (37) otrzymamy biorąc gęstość p0(x)=c|g(x)|. Łatwo to zrobić, gdyż z warunku unormowania p0(x) wynika, że
c=

b

a
|g(x)| dx
−1

.
Oznacza to, że

b

a
g2(x)

p0(x)
dx= 1

c

b

a
|g(x)| dx =

b

a
|g(x)| dx
2

,
i prawa strona (35) przechodzi w prawą stronę (37). Nie da się praktycznie wykorzystać najlepszej gęstości p0(x), gdyż potrzebna jest w tym celu znajomość całki ∫ab|g(x)| dx. Wyliczenie jej jest z kolei problemem, równoważnym wyznaczeniu całki (33). Z tego względu zaleca się by g ę s t o ś ć p(x) b y ł a p r o p o r c j o n a l n a d o |g(x)|. Wybór bardzo złożonych p(x) jest oczywiście niecelowy ponieważ procedura wyboru ξ stanie się zbyt pracochłonna. Można jednak kierować się tym przy wyborze p(x) (patrz p. 9.3). Oszacowanie (34) z gęstością p(x) zbieżną z |g(x)|, nazywamy istotnym wyborem. W praktyce, całek postaci (33) nie wylicza się metodą Monte Carlo; istnieją bardziej dokładne metody obliczeń - wzory kwadraturowe. Przy przejściu do całek wielokrotnych sytuacja ulega zmianie: wzory na kwadratury stają się zbyt zawiłe, a metoda Monte Carlo prawie się nie zmienia.
pic//Rys27.gif
Rys. 27
9.3. Przykład liczbowy. Wyliczmy, w przybliżeniu, całkę
I=
π//2

0
sinx dx .
Jej dokładna wartość jest

π//2

0
sinx dx=−cosx|0π//2=1 .
Wykorzystamy w obliczeniach dwie różne wielkości losowe ξ: o stałej gęstości p(x)=2//π (tzn. ξ ma jednorodny rozkład w przedziale 0, 2//π)) i o gęstości liniowej p(x)=8x//π2. Obie te gęstości wraz z funkcją sinx pokazuje rys. 27, z którego widzimy, że gęstość liniowa bardziej odpowiada zaleceniu z p. 9.2 o tym by p(x) i |sinx| były proporcjonalne. Z tego względu wydaje się, że drugi sposób oblczeń da lepszy wynik. 1. Niech p(x)=2//π. Formułę wybierania ξ można otrzymać z (24) dla a=0, b=π//2:
ξ = (π//2)γ .
Wzór (34) przyjmie postać
I ≈ π

2N
N

j=1
sinξj .
Niech N=10. Jako wartości γ użyjemy trójek liczb z Tab. A, pomnożonych przez 0.001. Pośrednie wyniki przedstawiono w Tab. 1. Wynik obliczeń jest I ≈ 0.952.
(T a b l i c a 1)
I12345678910
γj 0.8650.1590.0790.5660.1550.6640.3450.6550.8120.332
ξj 1.3590.2500.1240.8890.2431.0430.5421.0291.2750.521
sinξj0.9790.2470.1240.7760.2410.8640.5160.8570.9570.498
2. Niech teraz p(x)=8x//π2. W celu wybrania ξ wykorzystamy (23):

ξ

0
8x

π
dx=γ ,
skąd, po prostych rachunkach, otrzymamy
ξ = (π//2)


γ
.
Wzór (34) jest
I ≈ π2

8N
N

j=1
sinξj

ξj
.
Niech N=100. Weźmiemy te same liczby losowe γ jak w przypadku 1. Wyniki pośrednie przedstawia Tab. 2. Wynik obliczeń jest I ≈ 1.016.
(T a b l i c a 2)
I12345678910
γj 0.8650.1590.0790.5660.1550.6640.3450.6550.8120.332
ξj 1.4610.6260.4421.1820.6181.2800.9231.2711.4150.905
[(sinξj)/(ξj)] 0.6800.9320.9680.7830.9370.7480.8630.7510.6980.868
Jak przypuszczaliśmy, wynik rachunku jest w tym przypadku dokładniejszy. 3. Z wartości przedstawionych w Tab. 1 i 2, można w przybliżeniu wyliczyć dyspersje Dη dla obu metod obliczeń (patrz wzór z p. 6.1). Metoda 1:
Dη ≈ π2

9·4

10

j=1
(sinξj)2 1

10

10

j=1
sinξj
2


= π2

10
(4.604−3.670)=0.256 .
Metoda 2:
Dη ≈ π2

9·4

10

j=1

sinξj

ξj

2


1

10

10

j=1
sinξj

ξj

2



= π4

576
(6.875−6.777)=0.016 .
Nie zwracając uwagi na to, że wartość N=10 jest niewielka i że nie gwarantujemy przybliżonej normalności oszacowania (34), wyliczmy dla obu metod wielkość 0.6745√{Dη/Ń}. Otrzymamy wartości 0.103 i 0.027. Łatwo zauważyć, że faktyczne błędy absolutne przy obliczeniach I równe 0.048 i 0.016 są wielkościami też tego rzędu. Zauważmy, że dokładne wartości Dη są w rozpatrywanym przykładzie równe 0.233 i 0.0166. W ten sposób, również oszacowania dyspersji pokazują, że metoda 2 okazała się dokładniejszą niż metoda 1.

5 Neutrony

Na podstawie: Rozdzial jest tłumaczeniem rozdziału 7§8 książki Sobola



Temat: Zastosowania MC
Przechodzenie neutronów przez materię; rozbłyski gamma


Na podstawie: Sobol, Metoda Monte Carlo, wyd. ros., Nauka, 1985.
Moje nieudolne tłumaczenie z rosyjskiego. Tylko dla studentów.

6 §7. Przechodzenie neutronów przez płytkę

Znane są prawa statystyczne oddziaływania pojedynczych cząstek elementarnych (neutronu, fotonu, mezonu, i innych) z materią. Zazwyczaj istnieje potrzeba znalezienia makroskopowych charakterystyk procesów, w których bierze udział ogromna liczba takich cząstek: gęstości, prądów, itp. Sytuacja jest podobna do rozpatrywanej w §§5, 6 i nadaje się do wykorzystania w niej metody Monte Carlo. Bodaj najczęściej metoda Monte Carlo stosowana jest w fizyce neutronów. Rozpatrzymy prostszy wariant problemu przechodzenia neutronów przez płytkę. 7.1. Sformułowanie problemu. Niech na nieskończoną, jednorodną płytkę o grubości 0 ≤ x < ≤ h pada strumień neutronów o energii E0. Kąt padania wynosi 90o. Podczas zderzeń z atomami materiału, z którego zbudowana jest płytka, neutrony mogą rozpraszać się elastycznie lub mogą być pochłaniane. Założymy, że energia neutronu nie ulega zmianie przy w procesie rozpraszania i dowolny kierunek odbicia neutronu od atomu jest jednakowo prawdopodobny (ostatnia własność jest czasami widoczna w materiałach zbudowanych z ciężkich atomów). Na rys. 22 pokazano różne warianty oddziaływania neutronów z płytką: a-neutron przechodzi przez płytkę, b-neutron jest pochłaniany w płytce, c-neutron jest odbity przez płytkę. Należy wyliczyć prawdopodobieństwo przejścia neutronu przez płytkę p+, prawdopodobieństwo odbicia neutronu p i prawdopodobieństwo pochłaniania neutronu przez płytkę, p0.
pic//rys22.gif
Przechodzenie neutronów przez płytkę o grubości h
Oddziaływanie neutronów z materiałem charakteryzujemy w rozważanym przypadku dwoma parametrami stałymi, Σc i Σs, które nazywają się przekrojem czynnym na pochłanianie (ang. capture (c) - wychwyt) oraz przekrojem czynnym na rozpraszanie (ang. scattering (s) - rozpraszanie). Suma obu przekrojów nosi nazwę całkowitego przekroju czynnego
Σ = Σcs .
Przekrój czynny ma następujący sens fizyczny. Prawdopodobieństwo wychwytu neutronu jest równe Σc//Σ, a prawdopodobieństwo rozpraszania jest Σs//Σ. Droga swobodna neutronu λ (tzn. długość drogi od zderzenia do zderzenia) jest wielkością losową. Może przyjmować dowolne wartości dodatnie z gęstością prawdopodobieństwa
p(x)=Σe−Σx .
Łatwo zauważyć, że podana gęstość wielkości λ pokrywa się z gęstością (26) wielkości losowej τ, najprostszego strumienia zgłoszeń. Analogicznie do p. 5.2 można od razu napisać wyrażenie dla średniej drogi swobodnej:
Mλ = 1//Σ
oraz podać regułę wybierania λ
λ = −(1//Σ)lnγ .
Pozostaje wyjaśnić sposób wyboru kierunku losowego po rozproszeniu neutronu. Ponieważ problem posiada pełną symetrię względem osi x, to kierunek w zupełności określa podanie jednego tylko kąta między kierunkiem prędkości neutronu i osią Ox. Można pokazać, że żądanie jednakowego prawdopodobieństwa kierunku rozpraszenia jest równoważne żądaniu by cosinus kąta, μ = cosϕ, miał rozkład jednorodny w przedziale (−1,1). Z (24) wynika, że dla a=−1, b=1 formuła losowania μ jest:
μ = 2γ−1 .
7.2. Schemat obliczeń nz bazie modelowania rzeczywistych dróg. Załóżmy, że neutron uległ k-temu rozproszeniu w punkcie o rzędnej xk wewnątrz płytki i następnie, porusza się w kierunku μk. Wylosujmy drogę swobodną
λk=−(1//Σ)lnγ
i wyliczmy rzędną następnego zderzenia (rys. 23)
xk+1=xkk μk .
Sprawdzamy warunek przejścia przez płytkę
xk+1 > h .
Jeżeli jest on spełniony, kończymy obliczenia dla tej trajektorii neutronu i dodajemy jedynkę do licznika cząstek, które przeszły przez płytkę. W przeciwnym przypadku, sprawdzamy warunek odbicia:
xk+1 < 0 .
Jeśli jest on spełniony, to dodajemy jedynkę do licznika cząstek odbitych. W wypadku, gdy warunek ten nie jest spełniony, tzn. 0 ≤ xk+1 ≤ h, neutron doznał k+1 zderzenia wewnątrz płytki i należy wylosować zachowanie się neutronu po zderzeniu.
pic//rys23.gif
Kąt $\phi$
Zgodnie z p. 4.1 wybieramy kolejną wartość γ i sprawdzamy warunek wychwytu:
γ < Σc//Σ .
Jeżeli ostatni warunek jest spełniony należy zakończyć rachunek dla tej trajektorii należy zakończyć dodaniem do licznika pochłoniętych neutronów jedynki. W przypadku niespełnienia warunku, uważamy, że neutron uległ rozproszeniu w punkcie, którego rzędna wynosi xk+1. Rozgrywamy wówczas nowy kierunek prędkości neutronu
μk+1=2γ−1
i powtarzamy cały cykl od początku (oczywiście z innymi tym razem wartościami γ) Wszystkie γ wypisane zostały bez wskaźników, gdyż pamiętamy, że każdej wartości γ używamy tylko raz. Dla obliczenia jednego ogniwa trajektorii potrzebne są trzy wartości γ. Początek każdej trajektorii zadany jest przez:
x0=0 , μ0=1 .
Po obliczeniach przeprowadzonych dla N trajektorii okaże się, że N+ neutronów przeszło przez płytkę, N neutronów uległo odbiciu, a N0 zostało pochłoniętych w płytce. Poszukiwane prawdopodobieństwa są wię dane przez
p+= N+

N
, p= N

N
, p0= N0

N
.
Na rys. 24 pokazano schemat blokowy programu obliczeń. Wskaźnik j jest numerem trajektorii, wskażnik k - numer zderzenia (na trajektorii). Taka metodyka obliczeń jest bardzo naturalna lecz nie jest doskonała. W szczególności, metoda ta nie nadaje się do obliczeń prawdopodobieństwa p+, gdy jest ono bardzo małe. Z takim przypadkiem spotykamy się akurat przy obliczeniach dotyczących ochrony przed promieniowaniem. Istnieją bardziej pomysłowe odmiany metody Monte Carlo, pozwalające prowadzić obliczenia i dla takich przypadków. Zatrzymamy się na krótko nad jednym z prostszych wariantów obliczeń z wykorzystaniem tak zwanych wag.
pic//rys24.gif
Schemat programu (neutrony)
7.3. Schemat obliczeń z wykorzystaniem wag, zastępujących pochłanianie. Rozpatrzymy ten sam problem przechodzenia neutronów. Założymy, że wzdłuż tej samej trajektorii porusza sie strumień złożony z dużej liczby w0 jednakowych neutronów. Przy zderzeniu w punkcie o rzędnej x1 średnia liczba pochłoniętych neutronów jest równa w0c//Σ, a srednia liczba neutronów rozproszonych jest równa w0s//Σ. Dodajemy liczbę w0c//Σ do licznika cząstek pochłoniętych, a ruch strumienia rozproszonego będziemy obserwować dalej zakładając, że pozostała część strumienia uległa rozproszeniu w tym samym kierunku. Wszystkie formuły, podane w poprzednim punkcie, pozostają bez zmian. Jedynie liczba neutronów w paczce będzie się zmniejszać
wk+1=wks/Śigma) ,
gdyż część strumienia , zawierająca wkc//Σ) neutronów, zostanie pochłonięta. Teraz, trajektoria nie może zakończyć się całkowitym pochłanianiem. Wielkość wk nazywa się zazwyczaj wagą neutronu i zamiast mówić o paczce złożonej z wk neutronów mówi się o jednym neutronie z wagą wk. Początkową wagę przyjmuje się równą 1. Nie przeczy to założeniu o dużej paczce , gdyż jak łatwo zauważyć, wszystkie wk otrzymane przy obliczeniach dla jednej trajektorii, zawierają wspólny czynnik w0.
pic//rys25.gif
Schemat programu z wagami(neutrony)
Schemat blokowy programu takich obliczeń przedstawiony jest na rys. 25. Jego złożoność nie jest wcale większa niż złożoność schematu z rys. 24. Można jednakże pokazać, że obliczenia tą metodą są o wiele dokładniejsze niż obliczenia wykonane metodą imitacji.
Oznaczmy mianowicie przez η i η′ wielkości losowe, dające liczbę (wagę) neutronów, które przeszły przez płytkę, i zostały otrzymane dla jednej trajektorii metodą p. 7.2, i metodą p. 7.3. Z fizycznego punktu widzenia
Mη = Mη′=p+ .
(Dokładny dowód tego faktu można znaleźć w [3].) Ponieważ η może przyjmować tylko wartości 0 i 1 to rozkład η jest postaci
η ∼ 


1
0
p+
1−p+



.
Biorąc pod uwagę, że η2=η, łatwo pokazuje się, że Dη = p+−(p+)2. Zauważmy, że wielkość η′ może przyjmować nieskończenie wiele wartości: w0, w1, w2, ..., wk, ..., a także wartość 0. Z tego względy jej tablica rozkładu ma postać
η′ ∼ 


w0
w1
w2
...
wk
... 0
q0
q1
q2
...
qk
... q



.
Wartości qk nie są dla nas ważne, gdyż zawsze można podać wyrażenie dla dyspersji
Dη′=

k=0
wk2qk−(p+)2
i oszacować ją. Ponieważ wszystkie wk ≤ 1, więc


k=0
wk2qk

k=0
wkqk=Mη′=p+ ,
skąd wynika, że Dη′ ≤ p+−(p+)2. Mamy więc Dη′ ≤ Dη.
Uwagi. Istnieje wiele rozmaitych metod obliczeń wykorzystujących różne wagi. Nie będziemy ich dyskutować. Zauważymy jedynie, że metoda Monte Carlo pozwala rozwiązywać bardziej skomplikowane problemy z dziedziny cząstek elementarnych. Badany materiał może składać się z różnych substancji i posiadać dowolną strukturę geometryczną. Energia cząstek przy każdym zderzeniu może się zmieniać. Można rozpatrywać wiele innych procesów jądrowych (na przykład możliwość rozszczepienia jądra przy zderzeniu z neutronem i powstawanie w tym procesie nowych neutronów). Można rozważać warunki zachodzenia kontrolowanej reakcji łańcuchowej, itd (patrz §8).

7 §8. Problem astrofizyczny

W charakterze realnego problemu, rozwiązanego metodą Monte Carlo, pokażemy przykład, który w jakimś stopniu przystaje do § 7: tutaj również rozpatruje się przechodzenie cząstek przez materię. Cząstkami są nie neutrony, lecz fotony - najmniejsze cząstki światła. Zamiast zwykłej płytki mamy sferyczny obłok plazmy.2 Komptonizacja. Po odkryciu rozbłysków promieni rentgenowskich i rozbłysków promieniowania gamma pochodzenia kosmicznego, astrofizycy zaczęli poświęcać dużo uwagi budowie modeli, które mogłyby wyjaśnić obserwowane widma promieniowania: potęgowy charakter wielu widm wydawał się początkowo trudny do wyjaśnienia. Najprostszy model zwartego źródła to obłok gorącej plazmy, w którego środku powstają fotony o niskiej częstości. Rozpraszając się wielokrotnie na gorących elektronach plazmy, fotony powiększają swoją energię hν i opuszczają obłok jako twarde promieniowanie rentgenowskie lub gamma. Jak wiemy, zmiana energii fotonu w procesie rozpraszania na elektronie nosi nazwę efektu Comptona. Z tego powodu opisany wyżej proces nazywa się komptonizacją. Komptonizacja pozwala wyjaśnić obserwowane widma promieniowania gwiazd neutronowych, jąder galaktycznych, kwazarów, dysków akrecyjnych powstałych w pobliżu czarnych dziur. Nadzwyczaj efektywną metodą obliczeń komptonizacji okazała się być metoda Monte Carlo. (W rzeczywistości fotony nie muszą powstawać w centrum obłoku: może tam na przykład, znajdować się czarna dziura. Obliczenia pokazały, że kształt widma promieniowania wychodzącego z obłoku, przy dużych hν nie zależy od miejsca powstawania fotonów wewnątrz chmury. Jak mówią fizycy, foton, który rozprasza sie wielokrotnie, zapomina o miejscu swoich urodzin...) 8.2. Konkretny przykład. Rys. 26, zapożyczony z cytowanej wcześniej pracy, przedstawia próbę modelowania widma promieniowania jądra galaktyki Seyferta NGC 4151. Wielkość strumienia fotonów Fν, który przedstawia oś pionowa, jest proporcjonalna do prawdopodobieństwa wylotu fotonu o energii hν. Punkty reprezentują dane eksperymentalne; błędy danych, niekiedy całkiem duże, nie zostały pokazane. Histogram na rys. 26 otrzymano metodą Monte Carlo: przyjęto, że częstościowy rozkład powstających fotonów ma charakter planckowski z temperaturą Tr, a rozkład prędkości elektronów jest maxwellowski z temperaturą Te. Wartości liczbowe: kTr=0.5 eV, kTe=2 MeV, promień chmury równa się 0.4 średniej drogi swobodnej fotonu, względem zimnych elektronów. Z rys. 26 wynika, że w całkiem dużym przedziale energii, w przybliżeni od hν = 0.1 MeV do hν = 6 MeV, wielkość logFν jest proporcjonalna do loghν. Z wielkości nachylenia histogramu na tym odcinku można oszacować współczynnik kątowy prostej przybliżającej dane i stwierdzić, że
Fν ∼ (hν)−1.2 .
Przy dalszym zwiększaniu się hν charakter widma zmienia się: zaznacza sią eksponencjalny zanik. 8.3. O metodyce obliczeń. Jak wspomnieliśmy wcześniej, przechodzenie fotonów przez obłok można modelować tak jak zrobiliśmy to w §7. Energię każdego powstającego fotonu należy wybrać zgodnie z rozkładem Plancka. Prędkość rozpraszających elektronów również należy losować. Za każdym razem trzeba będzie obliczyć średnią drogę swobodną fotonu gdyż zależy ona od hν itd. Wypisywanie formuł obliczeniowych nie jest chyba celowe. O wiele ciekawiej jest zauważyć, że prawdopodobieństwa w prawej części widma (patrz rys. 26) są 106 razy mniejsze niż w prawej. Drogą modelowania imitacyjnego nie da się tego wyliczyć. Faktycznie, histogram na rys. 26 otrzymany został tylko dzięki wykorzystaniu wag. Było to o wiele bardziej skomplikowane niż opisano w §7.3: w przypadku fotonu o wadze wk po k-tym rozproszeniu, wyliczano prawdopodobieństwo bezpośredniej ucieczki Lk; część fotonu z wagą wkLk dodawano do licznika ucieczek, a w przypadku pozostałej części z wagą wk+1=wk(1−Lk) losowano k+1-szy akt rozpraszania.

Przypisy:

1W ogólności, gęstość p(x) może znikać [patrz notka w p. 2.2], lecz tylko w tych punktach, w których g(x)=0. 2Pozdnyakov, L.A., Sobol, I.M., Sunyaev, R.A., Komptonizacja i tworzenie się widm źródeł rentgenowskich. Metodyka obliczeń metodą Monte Carlo. Itogi Nauki i Techniki WINITI AN SSSR, Ser. Astronomia, 1981, 21.
Bardziej kompletny wariant został opublikowany w: Pozdnyakov, L.A., Sobol, I.M., Sunyaev, R.A., Comptonization and the shaping of X-ray source spectra: Monte Carlo calculations. -In: Soviet scientific reviews. Sect. E: Astrophys. and space phys. revievs. Harwood Acad. Publishers, 1983, 2, p. 189-331.


File translated from TEX by TTH, version 4.08.
On 27 Oct 2016, 21:01.